Tytuł: Niezgodna
Tytuł oryginalny: Divergent
Trylogia: Niezgodna #1
Wydawnictwo: Amber
Źródło okładki: http://ecsmedia.pl/c/niezgodna-b-iext18549761.jpg
Nie ma chyba na świecie takiej osoby, która nie zastanawiałaby się chociaż raz, jak będzie wyglądał koniec świata, który znamy. Może seria kataklizmów zniszczy wszystko, a garstka ludzi, która to przeżyje będzie żyła w rozproszeniu? Czy może jednak nie będzie potrzeba katastrofy? Może wyniszczy nas nienawiść, kłamstwa i pogarda dla inności? Albo ustąpimy innemu gatunkowi? Kto wie, można by spędzić godziny zastanawiając się nad tym, mnożąc makabrycze hipotezy do tysięcy z których każda byłaby w równym stopniu prawdopodobna. W umyśle każdego z nas jest głęboki strach przed końcem, więc dlaczego się nad nim zastanawiamy? Przecież to właściwie niedorzeczne, jednak nad tym nie panujemy. Wizje te nawiedzają każdego z nas, również niezwykłych ludzi, jakimi są artyści, tacy jak malarze, reżyserzy, a także pisarze, z tą różnicą, że ich wizje stanowią inspirację dla dzieł, które tworzą - obrazów, filmów a także powieści, które to właśnie nas interesują. Bardzo często poruszanym w utworach literackich tematem (mogę się chyba posunąć do stwierdzenia, iż panuje swoista moda jest ostatnio świat po apokalipsie i zła organizacja społeczeństw, w których żyją ich bohaterowie. Pewien ciąg przyczynowo skutkowy wywołuje rewolucję; nie brakuje też miejsca na wątek miłosny i przyjaźń. Tak właśnie wygląda z grubsza fabuła wielu powieści antyutopijnych i dystopijnych, do których należy "Niezgodna".
Miasto, zbudowane na ruinach Chicago funkcjonuje w zupełnie nowy sposób - społeczeństwo podzielone jest na pięc frakcji - Altruizm, Nieustraszoność, Erudycję, Prawość i Serdeczność. Oprócz tego są osoby bezfrakcyjne, które nie pasowały do żadnej z nich bądź nie udało im się przejść nowicjatu w wybranej frakcji. Dla szesnastoletniej Beatrice nadchodzi dzień, który zaważy na jej przyszłości - w krwawej ceremonii musi wybrać frakcję, w której rozpocznie nowicjat, a jeśli uda jej się go przejść, zostanie jej pełnoprawnym członkiem. Pochodząc z Altruizmu, sama jest zaskoczona własnym wyborem - jako Tris dołącza do Nieustraszonych, by ze słabej dziewczyny stać się twardą i odważną młodą kobietą. Czeka ją brutalne szkolenie, w którym będzie musiała nauczyć się walczyć, a także pokonać swoje największe lęki. Na dodatek musi chronić swój sekret, który czyni z niej osobę nie tylko wyjątkową, ale także niebezpieczną w opinii pewnych kręgów.... Czy uda jej się przeżyć? I czy w świecie, w którym nie ma miejsca na zaufanie, uda jej się odnaleźć prawdziwą miłość i przyjaźń?
Tytułowa Niezgodna, Tris, podczas ceremonii wyboru przeniosła się z Altruizmu do Nieustraszonych. Był to dla niej trudny wybór, czuła, iż jest to właściwie zdrada rodzimej frakcji, a przede wszystkim - rodziny. Dołączenie do Nieustraszonych oznacza, że nie będzie często widywała bliskich, jeśli w ogóle. Wątpliwości te targają nią, jest tylko jedna rzecz, która niepokoi ją bardziej - fakt, iż jest niezgodna. Nie wie tak do końca, co to znaczy, a nikt nie chce jej udzielić odpowiedzi na nurtujące pytania. Nie wie nawet, komu może zaufać na tyle, by je zadać.
Podczas czytania "Niezgodnej" zżyłam się z Tris. Podobało mi się to, że nie została przedstawiona jako osoba bez żadnych słabości. Szkolenie podczas nowicjatu zostawiło w jej psychice wiele śladów. Jej przemiana w twardą Nieustraszoną nie obyła się bez bólu i wielu wylanych łez, jednak pozwoliła odnaleźć w sobie odwagę i typową dla owej frakcji brutalność. Jednak zachowała w sobie cząstkę bezinteresowności i chęci pomocy innym. Określiłabym ją też jako inteligentną, jednak nieufną - zanim naprawdę zaprzyjaźniła się z Christianą i Will'em, długo się przed tym wzbraniała, a i wtedy nie mówiła im o wszystkim. Dokładniej się nad tym zastanawiając, miała swoje powody.
Bohaterowie wydają się typowi dla frakcji, jednak po dokładniejszym przyjrzeniu im się, widzimy, że ich ideały się zmieniły. Chciwość, walka o władzę, niesłuszne oskarżenia, brutalność to tylko niektóre z cech, które nabyły, chcąc nie chcąc, frakcje. Tris widzi to i ubolewa nad tym. Nawet Nieustraszeni przestali być w stu procentach wierni swoim dawnym priorytetom.
Wśród bohaterów szczególnie wyróżnia się oczywiście Cztery, a także matka Tris, mimo, iż nie mamy z nią wielkiej styczności. Nie byłam specjalnie zaskoczona, gdy wydała się jej tajemnica, mimo to jest postacią ciekawą.
Autorka "Niezgodnej" użyła w swojej powieści czasu teraźniejszego, co znacząco podnosi poziom dynamiki. Mocniej przeżywamy historię Tris z tego względu, że przedstawia ją nam ona osobiście. Wszystkie jej obawy i nadzieje, lęki i radości są naszym udziałem.
Wątki w powieści pani Roth przeplatają się ze sobą, tworząc całość, którą czyta się szybko, nie bez emocji. W powieści jest także kilka sformułowań, które zmuszają nas do głębszej analizy niektórych czynów bohaterów.
Frakcja ponad krew.
Nowe społeczeństwo miasta, zbudowanego na ruinach Chicago podzielone jest na pięć frakcji - Altruizm (bezinteresowność), Nieustraszoność (odwaga), Erudycja (inteligencja), Prawość (uczciwość) i Serdeczność (życzliwość). Każda z frakcji ma określone wzorce postępowania, przekonania, a nawet sposób ubierania się. W ten sposób, nie da się określić błędnie przynalezności danej osoby. W założeniu, taki sposób funkcjonowania społeczeństwa miał być dużo lepszy, niż demokracja. Początkowo spisywał się doskonale, jednak później, w ludziach coraz bardziej zaczęły rozwijać się złe cechy - chciwość, pragnienie władzy i dbałość o własne interesy. Uważam też, że narzucanie innym ideologii jest ogromnym naruszeniem wolności człowieka, więc moim zdaniem system ten jest niedorzeczny.
"Niezgodna" i cykl, który otwiera, określana jest jako następczyni "Igrzysk Śmierci", ze względu na kilka podobieństw, jednak jest to zupełnie inna powieść, a nie przepisana, jedynie ze zmienioną bohaterką i miejscem akcji - jeśli pani Roth inspirowała się trylogią pani Collins, to zrobiła to w sposób prawidłowy, za co duży plus. Na tym cechy pozytywne się nie kończą - pomysłowe i realne przedstawienie nowego społeczeństwa, brak całkowicie szczęśliwego zakończenia, główna bohaterka z którą można się utożsamić - to wszystko czyni z "Niezgodnej" powieść wartą przeczytania, i to niejednokrotnego.
"Niezgodną" polecam osobom, które zaczytują się w powieściach dystopijnych i antyutopijnych, ze szczególnym wskazaniem fanów "Igrzysk Śmierci".
Ocena końcowa: 9/10
***
Znowu na blogu przez dłuższy czas panowała cisza, za co bardzo przepraszam. Zgłosiłam się na konkurs z historii, angielskiego i polskiego w szkole (podzielony na etapy) więc cały wolny czas poświęciłam nauce. Na szczęście konkursy mam już za sobą, więc póki nie ogłoszą wyników, mam trochę spokoju. Tak więc posty będą się już pojawiać regularnie. ;))
No comments:
Post a Comment